Co gorsze – antybiotyk czy infekcja?

Mam 31 lat i jestem 3-ci dzień po kriotransferze blastocysty na cyklu naturalnym. Dzień po transferze odnowiło się u mnie bakteryjne zapalenie zatok, mam zainfekowane gardło, nos i oczy, domowe sposoby guzik dają, a lekarz rodziny przepisał mi antybiotyk twierdząc, że jest bezpieczny dla kobiet w ciąży. Zachodzę w głowę czy brać ten lek czy nie, obiecywałam sobie, że nie wezmę, ale z dnia na dzień jest ze mną co raz gorzej. Co gorsze antybiotyk czy infekcja? Czy mam jakiekolwiek szanse na sukces w tym cyklu?

Należy zastosować się do zaleceń lekarza i przyjąć lek, jednocześnie cierpliwie czekając na wynik próby zapłodnienia pozaustrojowego. Powodzenia!

Embriolog nOvum

Powrót do forum