Czy mając zdiagnozowane PCOS mogę stosować DHEA?

Jestem po pierwszej procedurze in vitro. W wyniku stymulacji uzyskano 9 komórek, z racji, że bierzemy udział w programie z refundacją NFZ zapłodniono tylko 6 komórek, w wyniku czego uzyskano 4 zarodki i jeden zarodek średniej jakości przetransferowano w drugiej dobie, reszta zarodków nie dotrwała do piątej doby, jednakże nie wiem w ogóle do której doby reszta zarodków dotrwała. U mnie rozpoznanie - niedrożne jajowody oraz PCOS i insulinooporność (nie biorę żadnych leków), u męża nasienie w normie. W związku z tym mam pytanie, bo nie wiem czy wina leży po stronie komórki, nasienia czy stymulacji - czy w ogóle wina może być po stronie stymulacji, czy w moim przypadku (PCOS) mogę zażywać DHEA, aby poprawić jakość komórek, czy może w jakiś inny sposób mogę wpłynąć na jakość moich komórek?

Przyjmowanie DHEA (dehydroepiandrosteronu) ma za zadanie poprawić rezerwę jajnikową i zwiększyć odpowiedź jajników na stymulację w przypadku niskiej rezerwy jajnikowej, czyli nie w przypadku wysokich stężeńAMHw organizmie pacjentki; nie stosuje się go u pacjentek z PCOS.U pacjentek z PCOS z podwyższonym BMI warto uregulować wagę ciała, ponieważ to zmniejsza insulinoooporność i poprawia szanse na zajście w ciążę. W przypadku prawidłowej masy ciała istnieją inne sposoby obniżenia insulinooporności. Rozważyć również można zmianę protokołu stymulacji lub przynajmniej rodzaju stosowanych leków. Czasem na rozwój zarodków wpływ mają zewnętrzne warunki – warunki hodowli w laboratorium in vitro, rodzaj używanych pożywek, umiejętności embriologa. Czasem na jakość komórek nie da się wpłynąć i trzeba cierpliwie próbować póki nie trafi się na tę właściwą, która prawidłowo się zapłodni i da ciążę.

Embriolog nOvum

Powrót do forum