Czy mam zrobić jakieś badania krwi by się dowiedzieć co się dzieje, czy po prostu czekać ?

Jestem w 8 dobie po kriotransferze. Sam transfer był późno bo w 24 d.c. cyklu owulacyjnym. Leki jakie przyjmuję to 300mg progesteronu i 1,5 tabl encortonu. W 3 dobie po transferze miałam krew na patyczku od Lutinusa i bardzo silne bóle jajników w nocy które uniemożliwiały położenie sie na boku. Bóle jajników powtarzały się i w ciągu dnia. Łykałam No-spę. Doszło do tego złe samopoczucie, problemy ze spaniem, niepokój (po konsultacji telefonicznej odstawiłam encorton). Plamienia pojawiały się i znikały (przyjmuje już tylko luteinę). Były momenty że nie mogłam kucnąć bo czułam napuchniętą macicę. Dziś plamienie jest intensywniejsze i samopoczucie jak przed okresem. Wewnętrzny niepokój i płaczliwość nie pozwalają mi się zrelaksować. Czy mam zrobić jakieś badania krwi by się dowiedzieć co się dzieje, czy po prostu czekać ? Czy procedurę przy ewentualnym następnym podejściu do krio można zmienić? Spróbować w inny sposób? (został mi 1 zarodek mrożony, procedura z MZ).

Progesteronzawarty w Luteinie odpowiednio przygotowuje śluzówkę macicy do implantacji – jest mocniej ukrwiona i grubsza – co może dawać wrażenie nabrzmienia macicy. By uzyskać wiarygodny wynik, należy oznaczyć stężenie hCG po upływie 12. – 14. dni po transferze; chyba, że przetransferowano Pani dobrze rozwiniętą blastocystę, wtedy badanie można wykonać ok. 10-go dnia po zabiegu. Sposób przygotowania do kriotransferu ustala lekarz prowadzący.

Embriolog nOvum

Powrót do forum