Czy należy rozważyć inny sposób stymulacji?
Pytanie | Mam 35 lat, AMH 0,92, właśnie kończę pierwszą procedurę in vitro. Stymulacja krótki protokół. Po pierwszych 4 dniach miałam 4 pęcherzyki, przyrosły jeszcze 4 komórki. Estradiol 3150, więc w 12 dobie stymulacji odbyła się punkcja. Największa komórka 31, najmniejsza 15. Pobrano 7, 2 błędne, 2 niedojrzałe. 2 dojrzałe zapłodniły się, klasa C w 2 dobie, w 3 przestały się rozwijać. Przed in vitro przez rok byłam stymulowana clo na naturalnych cyklach - również komórki rosły bardzo szybko i duże. Czy może to świadczyć o jakimś problemie np. genetycznym i jest sens podchodzić do kolejnego in vitro? Czy przy tendencji do tak szybkiego wzrostu komórek nigdy stymulacja nie pozwoli na równomierny wzrost komórek, a tym samym wytworzenie komórek dobrej jakości? |
Odpowiedź |
W takiej sytuacji należy rozważyć inny sposób stymulacji, np. długi protokół jeśli nie był stosowany. Długie wyciszenie przysadki i początkowe stłumienie jajników może być pomocne w lepszej synchronizacji wzrostu pęcherzyków po włączeniu leków stymulujących. Nie podejrzewam problemu genetycznego, ale po nieudanych próbach warto rozszerzyć diagnostykę i zrobić przynajmniej badanie kariotypów u obojga pacjentów. Embriolog novum |