Czynność skurczowa macicy

Jestem po 3 pełnych programach ivf, w sumie 6 transferów nieudanych, nasze wyniki są zawsze w normie, za każdym razem uzyskujemy blastocysty wysokiej klasy, ale w ciążę nie zachodzę. Aktualnie jestem przygotowywana do kolejnego kriotransferu, po zastrzyku wyciszającym od 3 dc uzupełniam estrogeny wg konkretnego schematu. Na ostatnim usg wnikliwie kontrolującym śluzówkę dr zauważył, że endometrium jest bardzo pobudzone, obraz był cały ruchomy, ewidentnie nadpobudzone skurczami. Zadając pytanie z czego to wynika dr odpowiedział, ze taka jest moja uroda i jak się nie wyciszy do kolejnej wizyty to transfer będzie odroczony. Proszę mi zatem odpowiedzieć, czy ta nadpobudliwość mogła być przyczyną tylu niepowodzeń? I co można zrobić w tej sytuacji? Szukając pomocy na Internecie natknęłam sie na lek o nazwie Atosiban i jego zastosowaniu w leczeniu takich skurczy. Czy ten lek miałby i u mnie zastosowanie? Jeśli nie, to co jeszcze można zrobić? Jestem już zmęczona tym wszystkim i tak naprawdę słysząc taką diagnozę po tylu niepowodzeniach ucieszyłam się z nadzieją na pozytywne wyjście z mojej sytuacji. Czy jest dla nas jeszcze jakaś nadzieja?

Skurcze macicy mogą być przeszkodą w zagnieżdżeniu się zarodka poin vitro, nawet jeśli nadmierna czynność skurczowa macicy nie jest przez Panią odczuwana.Obecnie trwają badania kliniczne leku eliminującego skurcze macicy po transferze. Po ich zakończeniu okaże się czy stosowanie go wpływa na skuteczność zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego. Po transferze można stosować różne leki przeciwskurczowe i relaksujące, należy o tym porozmawiać ze swoim lekarzem prowadzącym. Proszę również przedyskutować z lekarzem prowadzącym przeprowadzenie u Pani zabiegu histeroskopii, która jest ważną metodą diagnostyczną towarzyszącą leczeniu niepłodności; niekiedy pozwala odnaleźć przyczynę niepowodzeń implantacji zarodków.

Embriolog nOvum

Powrót do forum