Dlaczego czekamy z podaniem zarodka do 5. doby, skoro w 3. są lepsze?
Pytanie |
Jestem po dwóch nieudanych próbach in vitro. Przyczyną zastosowania procedury, są bardzo słabe parametry nasienia partnera. Zdecydowaliśmy się na 3 podejście, zastanawia mnie jednak kwestia czasu transferu zarodka. Do tej pory, miałam podane zarodki w 5 dobie od punkcji; zarówno za pierwszym jak i za drugim razem, były to blastocysty 1BB. Embriolog ocenił, że do 3 doby zarodki są bardzo dobre, klasy 8 i 9 AA. Jednak później rozwijają się gorzej, więc w 5 dobie od punkcji są już określone 1BB. Zastanawiam się, dlaczego wobec tego czekamy z podaniem zarodka do 5 doby, skoro w 3 są lepsze? Czy nie jest tak, że środowiskiem najlepszym do rozwoju zarodka jest macica? |
Odpowiedź |
Owszem, jeśli przy okazji kolejnej próby zarodków będzie mało, a poprzednia przedłużona hodowla nie dała zadawalających rezultatów, to wcześniejszy transfer w Pani sytuacji może być korzystny. Zarodkom rzeczywiście najlepiej jest w macicy. Przedłużanie hodowli ma sens wtedy, jeśli jest dużo podobnie rozwijających się zarodków i trzeba wybrać najlepiej rokujący. Gdy zahamowanie rozwoju zarodków następuje po 3. dobie w dotychczas dobrze rozwijającym się embrionie, wówczas można podejrzewać, że przyczyna tego stanu rzeczy leży po stronie plemnika;po tym czasie włącza się genom zarodka, a więc na jego rozwój ma także wpływ jakość nasienia. Embriolog nOvum |