Hiperinsulinemia – czy słuszne jest podchodzenie do transferu tylko przy samej diecie i ruchu?
Pytanie |
Mój mąż ma azoospermię. Jest po biopsji i m-TESE. Znaleziono plemniki i przeszliśmy procedurę zapłodnienia pozaustrojowego. Pobrano mi 17 jajeczek, z czego 16 było dojrzałych, a zapłodniło się 8. Jeden zarodek przestał się rozwijać i koniec końców mieliśmy 7 zarodków. Świeży transfer jednego 8-komórkowego zarodka się nie udał. W następnym cyklu po stymulacji podeszliśmy do criotransferu 2 zarodków - ten także nie dał upragnionej ciąży. Mamy zamrożone jeszcze 4 zarodki. Po tym podejściu zalecono mi zrobienie histeroskopii z wycinkiem endometrium. Wyniki prawidłowe. Postanowiłam w między czasie zrobić krzywą cukrową i insulinową (trochę przez wzgląd na to że mój ojciec ma cukrzycę). Wyniki nie wyszły najlepiej. Poziom cukru na czczo wyniósł 95,8 mg/dl, po 1 h 105,7, a po 2 h 108,8. Poziom insuliny natomiast na czczo 18,36 mU/l, po 1 h 63,94, po 2 h 69,75. Wyniki skonsultowałam z endokrynologiem, który zdiagnozował hiperinsulinemię. Ze względu na to że na początek października miałam planowany transfer 2 zarodków, lekarz zalecił wdrożenie ścisłej diety i aktywności fizycznej bez brania leków. Zalecił także wykonanie oznaczenia witaminy D3. Czy słuszne jest podchodzenie do transferu tylko przy samej diecie i ruchu? Czy jeśli wyjdzie niedobór witaminy D3, transfer trzeba będzie odłożyć? Czy można włączyć suplementację i z początkiem października podejść do criotransferu? Nie wiem co robić. Z jednej strony chciałabym podejść do transferu, ale z drugiej jeśli ma być on z góry skazany na niepowodzenie, to może nie ma sensu tego robić? |
Odpowiedź |
Najczęstszą przyczyną braku powodzenia w zagnieżdżeniu zarodka jest jego nieprawidłowy rozwój związany z błędami jakie powstają podczas kolejnych podziałów komórkowych. Rozwój zarodka zależy z kolei od jakości komórek rozrodczych – komórek jajowych i plemników. Mimo, że plemnik znalazły się u męża w jądrze po zabiegu m-TESA ich jakość, zdolność do zapładniania, a także wpływ na dalszy rozwój zarodka są mniejsze w porównaniu z prawidłowo występującymi w nasieniu plemnikami. Nie wyklucza to oczywiście ciąży, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że szansa na nią jest mniejsza, nawet jeśli dochodzi do powstania zarodków. Wobec tego wydaje się, że to jest podstawowa przyczyna Państwa niepowodzenia tych dwóch transferów. Oczywiście wpływ na rozwój zarodków ma też jakość komórek jajowych, a więc wszystkie schorzenia i niedobory występujące u Pani mogą mieć dodatkowy, choć wydaje się, że nie decydujący wpływ na powodzenie zabiegu. Ze względu na to, że nie zostało Państwu zbyt dużo zarodków, proponuję zrobić wszystko na co ma Pani wpływ, żeby zwiększyć szansę na ciążę, a więc uregulować insulinooporność, zbadać i wyrównać ewentualne niedobory witaminy D3 itd., a transfer przełożyć do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości. Embriolog nOvum |