Jak wygląda jedno podejście do in vitro w ramach rządowej refundacji?

Chciałbym dowiedzieć się jak wygląda jedno podejście do in vitro w ramach rządowej refundacji. Czy jest to stymulacja, punkcja, zamrożenie 6 zarodków (o ile oczywiście tyle się uda uzyskać) i później można w przypadku niepowodzenia pierwszego transferu wykorzystać w kolejnych cyklach miesięcznych pozostałe zamrożone zarodki? Czyli w takim przypadku faktycznie jedno pełne podejście składałoby się z sześciu transferów. Czy może po nieudanym transferze trzeba od początku wykonać całą procedurę, tj. stymulację, punkcję itd., nie wykorzystując uprzednio wszystkich zamrożonych zarodków z pierwszej punkcji?

Jedno podejście oznacza stymulację hormonalną, pobranie komórek jajowych, zapłodnienie ich, podanie embrionu do macicy, zamrożenie pozostałych zarodków, jeśli powiedzie się ich hodowla w warunkach laboratoryjnych do stadium blastocysty.Wszystkie transfery po rozmrożeniu zarodków zaliczają się do danej próby. Jeśli nie ma zarodków zamrożonych, przystępujecie Państwo do kolejnych (w sumie trzech) zabiegówIVF. Jeśli ma Pani poniżej 35 roku życia zapłodnić można tylko 6 komórek w pierwszych dwóch próbach in vitro. To jednak nie oznacza, że powstanie 6 zarodków. Zazwyczaj, jeśli uda się osiągnąć podczas stymulacji i punkcji 6 dojrzałych komórek, statystycznie ok. 80 % z nich się zapłodni, a 50-60% dohoduje się do stadium blastocysty. Tak więc może Pani statystycznie liczyć na transfer jednego świeżego zarodka i na zamrożenie 1 - 2 blastocyst. Jak to będzie w Pani indywidualnym przypadku – trudno w tym miejscu przewidzieć. Zależy to od rezerwy jajnikowej i jakości komórek jajowych i plemników, a także jakości laboratorium, w którym przeprowadzone jest zapłodnienie in vitro. Ewentualne mrożenie komórek jajowych i ich zapłodnienie po rozmrożeniu nie są objęte programem refundacji.

Embriolog nOvum

Powrót do forum