Podejrzenie LUF. Czy lekarz miał rację zalecając od razu IVF?
Pytanie |
Bardzo proszę o ocenę moich wyników, ponieważ zgłosiłam się do kliniki leczenia niepłodności żeby sprawdzić czy wszystko w porządku i natychmiast po wykonaniu ostatniego USG został zaproponowany mi zabieg in vitro. Jeszcze nie wspomniałam lekarzowi, że mój mąż ma problem z niepłodnością. A więc zacznę od początku. Mam 30 lat, jestem osobą szczupłą i aktywną, regularne miesiączki co 27 dni. Wyniki wszystkich badań hormonalnych wykonanych w odpowiednich dniach cyklu również są bardzo dobre, AMH wyszło wysokie, ale zostałam poinformowana, że zmieniły się odczynniki i mój wynik jest dobry.USG 3 dzień cyklu - prawy jajnik 18 pęcherzyków antralnych, lewy 22 pęcherzyki 10 dzień cyklu - pęcherzyk wiodący 14 mm, endometrium 7,6 mm, 16 dzień cyklu - endometrium 10,2 mm, prawy jajnik ze zmianą pęcherzykową śr.28 mm, mogącą odpowiadać przetrwałej formie pęcherzykowej.Lekarz stwierdził, że pęcherzyk nie pękł i najlepiej wykonać zabieg in vitro. Ile powinnam zrobić cykli monitorowanych, żeby się upewnić czy jest to sytuacja jednorazowa, czy stała przypadłość (zespół LUF)? Czy powinnam powtarzać badania hormonalne, jeżeli tak to jakie i kiedy? Jeżeli jest to problem trwały, w jaki sposób można go leczyć w moim przypadku? Czy brak śluzu płodnego może mieć związek z LUF? Proszę o odpowiedź, ponieważ nie mogę pojąć jak można od razu kierować na taki zabieg, jak to wszystko mogę sprawdzić? Mój mąż 30 l., ma tragiczne wyniki badań nasienia, inne badania zlecone przez androloga i urologa ma bardzo dobre, tak naprawdę nie ma przyczyny niepłodności z jego strony.Czy jeżeli okaże się, że u mnie sytuacja się powtarza jest sens to leczyć, czy przygotować się do in vitro?Czy możliwe jest uwolnienie komórki przy niepękniętym pęcherzyku? |
Odpowiedź |
W warunkach fizjologicznych, w czasie trwania prawidłowego cyklu płciowego, mniej więcej 14. dnia (licząc od pierwszego dnia miesiączki) ma miejsce pęknięcie pęcherzyka Graffa i uwolnienie zawartej w nim komórki jajowej. U pacjentek zmagających się z zespołem luteinizacji niepękniętego pęcherzyka (ang.LUF syndrome), wskutek pewnych nieprawidłowości, pęcherzyk dojrzewa prawidłowo, ale oocyt nie zostaje uwolniony. Sytuacja taka może zdarzać się i najczęściej tak się dzieje, sporadycznie, jednak jeśli powtarza się w kolejnych cyklach miesiączkowych, może prowadzić do niepłodności. Postępowaniem medycznym u pacjentek cierpiących z powodu LUF jest próba podania leku wspomagającego pęknięcie niepękającego pęcherzyka, czyli preparatu gonadotropiny kosmówkowej (hCG) w formie iniekcji podskórnej lub domięśniowej, ale zazwyczaj w tym zespole nie przynosi to oczekiwanych rezultatów. W przypadku nieskuteczności takiego postępowania, jedynym leczeniem jest zapłodnienie pozaustrojowe. Lekarz zalecając od razu zapłodnienie pozaustrojowe w Państwa przypadku kierował się być może nie tylko jednorazowym stwierdzeniem niepękniętego pęcherzyka jajnikowego u Pani, ale również, a może przede wszystkim, jak to Pani ujęła, „tragicznymi wynikami nasienia męża”. W przypadku gdyby wyniki rzeczywiście były „tragiczne” (nie podała Pani szczegółów) wskazane jest zapłodnienie pozaustrojowe metodą wstrzyknięcie plemnika do wnętrza komórki jajowej. Jeśli pęcherzyk nie pęka, nie ma możliwości uwolnienia komórki jajowej, nie zawsze jednak stwierdzenie torbieli w drugiej fazie cyklu oznacza niepęknięty pęcherzyk. Powtarzanie badań hormonalnych niewiele wniesie, jedynym kryterium diagnostycznym w tym wypadku jest badanie USG. Przy stale nieprawidłowych wynikach badania męża, będących wskazaniem do ICSI, nie ma sensu przedłużać Pani diagnostyki. Embriolog nOvum |