Przyczyna moich niepowodzeń

Chciałam zapytać o ewentualną przyczynę moich niepowodzeń. Jestem po 1 nieudanej próbie IVF z komórką dawczyni. Ostatni raz miałam transfer blastocysty 5AA, niestety nie udało się. Obecnie jestem po kolejnym KET blastocysty 5AA. Boję się, że znowu się nie uda. Podobnie jak ostatnio w 2 dpt i w 3 dpt wieczorem w podobnych godzinach miałam ból podbrzusza taki podobny jak przed miesiączka, który trwał kilka minut. W 4 dpt było dobrze i w 5 dpt miałam w godzinach porannych taki ból podbrzusza jak przed miesiączką i kilka skurczy trwało to ok.1h. Endometrium do transferu 10mm. Wszystkie badania genetyczne w porządku, czynnik męski wykluczony, immunofenotyp prawidłowy. Choruję na endometriozę, Hashimoto. Co mogę jeszcze zrobić by zarodek się zaimplantował?

Trzeba pamiętać, że niestety nie każda próba in vitro kończy się sukcesem, nawet ta o największej szansie na ciążę. Mimo że komórki jajowe płodnej dawczyni zazwyczaj dają dużą szansę na ciążę, szansa ta nigdy nie jest stuprocentowa – szanse na ciążę z zastosowaniem komórek dawczyni ocenia się na ok. 40–50%. Drugą co do częstości przyczyną niepowodzeń jest nieprawidłowa lub niegotowa do implantacji śluzówka macicy – należy starać się dobrze zsynchronizować przygotowanie śluzówki z rozwojem zarodka. Jeśli nasienie użyte do zapłodnienia miało dobre parametry, a śluzówka macicy była dobrze przygotowana i nie ma dodatkowych przeszkód w zajściu w ciążę (Czy nie było trudności przy transferze?) należy cierpliwie poczekać na wynik obecnej próby, bowiem bóle po transferze nie zawsze wskazują na niepowodzenie, a gdyby się nie udało należy niestety powtórzyć całą procedurę raz jeszcze.

Embriolog nOvum

Powrót do forum