Najszczęśliwsza mama dwóch chłopców
Podobno na wszystko przychodzi czas. Podobno wszystko zapisane w gwiazdach. Podobno większości par się udaje… 2 lata temu po 2 nieudanych transferach podchodziłam do histeroskopii pełna nadziei, że w końcu znajdziemy przyczynę naszych problemów – i kolejny raz usłyszałam „wszystko dobrze”. A ciąży wciąż nie było. Po miesiącu kolejny transfer i kolejna jedna kreska. Osiągnęłam poziom kompletnej rezygnacji a w sercu pojawił się strach czy to się kiedykolwiek uda. Na szczęście po punkcji trafiłam w ręce lekarza z prawdziwą pasją, lekarza który każdą ciążę traktuję jak swoją, lekarza któremu jak się później okazało zawdzięczam to, że teraz jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Doktor Piotr Lewandowski otoczył mnie opieką, wiedzą i dawał nadzieję gdy mi jej brakowało… To dzięki niemu wciąż miałam siłę by walczyć aż do utraty tchu. I tak, na początku 2019 roku świat się zatrzymał a oczy zalały się łzami, bo dzięki przygodzie z nOvum w mych ramionach wylądowało dwóch najwspanialszych chłopców na świecie! Nie ma dnia by łzy wzruszenia i wdzięczności nie napłynęły do moich oczu. Nie ma dnia bym żałowała że walczyliśmy, że brałam leki, że igły nie chciały się wbijać. Patrzę jak moje dzieci właśnie bawią się w zasłonach w „akuku” i nie mam słów by podziękować dr. Piotrowi Lewandowskiemu i dr Katarzynie Kozioł oraz pielęgniarkom i położnym, które też się zaangażowały w naszą sprawą (Pani Beatko Pani rządzi!). DZIĘKUJĘ to za mało. Zawsze będziecie w naszych sercach…